środa, 13 listopada 2013

RYNEK SZTUKI DLA POCZĄTKUJĄCYCH - spotkanie z Izabelą Jabłońską

Tematem październikowego spotkania w ramach cyklu Art in Practice był rynek sztuki. Warsztaty zostały przeprowadzone przez Izabelę Jabłońską, która zawodowo zajmuje się pomaganiem kolekcjonerom w poruszaniu się po rynku sztuki. W Polsce jest jednym z niewielu takich „przewodników”. 

Działając jako profesjonalny doradca w zakresie nabywania dzieł oraz tworzenia kolekcji, Izabela Jabłońska pracowała zarówno z klientami prywatnymi jak i instytucjami finansowymi (np. New World Holding). Na swoim koncie ma również współpracę m.in. z Domem Aukcyjnym DESA Unicum i Galerią Willa Struvego. Warsztaty przeprowadzone przez Jabłońską skupiły się na trzech głównych panelach tematycznych: rynek sztuki, domy aukcyjne oraz sprzedaż dzieł sztuki w ramach modelu aukcyjnego.



Izabela Jabłońska na Art in Practice (fot. K PICTURES)

Rynek sztuki

Spotkanie rozpoczęło się od krótkiego wprowadzenie do podstawowych zagadnień, terminów i kluczowych elementów definiujących rynek sztuki. Prowadząca wskazała na różnicę pomiędzy rynkiem pierwotnym - zajmującym się sprzedażą prac, które pojawiły się na rynku po raz pierwszy - oraz wtórnym, do którego zalicza się odsprzedaż prac w ramach działań domów aukcyjnych oraz na rynku galeryjnym. Jak zauważyła Izabela Jabłońska, rynek sztuki to jeden z najbardziej dochodowych rynków na świecie, którego wartość to obecnie aż 43 mld euro. Lukratywność transakcji dokonywanych w świecie sztuki spowodowała, że możliwość nabywania dzieł oraz ich odsprzedaż wzbudziła zainteresowanie nie tylko oddanych kolekcjonerów, ale także przedsiębiorców zainteresowanych nowymi formami inwestycji.  

Domy aukcyjne


fot. K PICTURES
Prowadząca kilkakrotnie podkreśliła znaczenie i wpływ domów aukcyjnych na stan i warunki panujące na rynku sztuki. Najbardziej znane, ale też i najbardziej wpływowe instytucje w tych kręgach to Sotheby’s (założone w 1744 r.) i Christie’s (od 1766 r.), które tworzą duopol w dziedzinie światowych obrotów dziełami sztuki. Domy aukcyjne zostały przedstawione jako instytucje posiadające znaczący wpływ na kreowanie wartości przedstawianych prac jak i samych artystów, ich "marki" (ang. branding) oraz zainteresowania mediów i szerokiej publiczności. Izabela Jabłońska zwróciła uwagę na skomplikowany charakter modelu biznesowego, na którym oparte są ich działania. Instytucje te pełnią formę komisu: z jednej strony akumulują prace ("towar") i przygotowują oferty dla osób sprzedających dzieła, z drugiej prowadzą różnorodne działania marketingowe i promocyjne wśród obecnych jak i potencjalnych klientów. Stoi więc przed nimi często trudne zadanie godzenia różniących się od siebie interesów i intencji zaangażowanych w działania graczy i partnerów.

Aukcje

Ostatnim zagadnieniem poruszonym w ramach teoretycznej części warsztatów była sama licytacja odbywająca się w domu aukcyjnym. Proces ten, choć na pozór może wydawać się chaotyczny, został przedstawiony przez prowadzącą jako sytuacja, którą można wytłumaczyć i opisać przy pomocy szeregu psychologicznych obserwacji. Zachowania uczestników można w  dużej mierze przewidzieć; stres wpływa na mobilizację, nie bez znaczenia jest także chęć współzawodnictwa. Ciekawym zjawiskiem omówionym przez naszego gościa jest tzw. efekt Veblena - wzrost popytu na konkretny obiekt motywowany przyrostem w jego cenie. W prostych słowach, odnosi się on do sytuacji, w której rosnąca cena dobra luksusowego staje się jego atutem i często powodem, dla którego zostaje ono zakupione. Biorąc pod uwagę procesy towarzyszące sytuacji aukcyjnej, prowadząca podkreśliła znaczenie osoby prowadzącej takie spotkanie oraz rolę, którą odgrywa w kreowaniu nastroju, kontrolowania emocji panujących na sali a nawet tendencji cenowych dokonywanych zakupów (doskonale procesy te obrazuje krótkie wideo przedstawiające rekordową, na rynku aukcyjnym, licytację "Krzyku" Muncha, który został sprzedany anonimowemu nabywcy za blisko 120 mln dolarów). Coraz większy wpływ na atmosferę otaczającą sprzedaż konkretnych prac mają również działania marketingowe podejmowane przez domy aukcyjne, jeszcze przed samą aukcją (w większości prowadzone online). Ciekawym przykładem tego typu zabiegów jest trailer wyprodukowany przez dom aukcyjny Sotheby’s zapowiadający zbliżającą się wcześniej wspomnianą licytację "Krzyku".  


[13 listopada 2013 r. - Z OSTATNIEJ CHWILI: Izabela Jabłońska miała rację podkreślając wielokrotnie niezwykle dynamiczny charakter rynku sztuki – 12 listopada (czyli nieco ponad dwa tygodnie po naszym spotkaniu), podczas licytacji w nowojorskim Christie’s, tryptyk Francisa Bacona "Trzy studia do portretu Luciana Freuda" (1969) został zakupiony za kwotę 142 mld dolarów, pobijając w ten sposób wspomniany wcześniej w tekście rekord aukcyjny - "Krzyk" Edwarda Muncha. Więcej tutaj.]

Bezpośrednio związana z wyżej opisanymi działaniami jest również wycena prac. Prowadząca przedstawiła ten proces w prostym grafie, który obrazuje zabiegi cenowe podejmowane przez domy aukcyjne w celu uzyskania jak najbardziej adekwatnej – i najlepszej – oferty podczas licytacji.  


Wycena pracy przed aukcją - wykres przygotowany przez Izabelę Jabłońską

Po części teoretycznej, uczestnicy mięli okazję wykorzystać nabytą w trakcie warsztatów wiedzę w praktyce. Poniżej możecie zapoznać się z podsumowaniem omówionych case studies przygotowanym przez prowadzącą.

Część warsztatowa

Na podstawie danych publikowanych w internetowych bazach notowań aukcyjnych przeanalizowaliśmy kilka transakcji. Uczestnicy omawiali opisy prac, estymaty domów aukcyjnych oraz uzyskane wyniki. Przedstawiliśmy hipotezy co do przebiegu aukcji i motywacji kupujących.



Jabłońska z uczestnikami warsztatów (fot. K PICTURES)

GRUPA 1

Relief Henryka Stażewskiego sprzedawany przez nowojorski oddział Christie’s w 2011 r. Praca wystawiona z bardzo niską estymatą 800-1,2 tys. USD, sprzedana za 44 tys. USD. W katalogu aukcyjnym zaznaczono, że sprzedającym była placówka muzealna – Art Institute of Chicago. Skąd tak niska estymata? Czy muzeum i dom aukcyjny tak nisko oceniły potencjał tej pracy? A może – jak zasugerowali uczestnicy warsztatów –  niska wycena była celowa i miała służyć „rozkręceniu” licytacji? 

GRUPA 2 

Jedna z fotografii autorstwa Miltona H. Greene’a przedstawiających Marilyn Monroe sprzedawana w warszawskiej Desie Unicum w 2012 r. na aukcji kolekcji FOZZ. Cena wywoławcza 4 tys. PLN, estymata 8-15 tys. PLN, cena uzyskana 50 tys. PLN plus opłaty aukcyjne. Jeden z wielu na tej aukcji przykładów kilkukrotnego przekroczenia estymaty. Co zaintrygowało licytujących – wartość samej fotografii, czy sportretowana ikona popkultury? Jaką rolę odgrywa marketing przedaukcyjny?

GRUPA 3

Gwasz Charlesa Filigera sprzedawany przez Desę Unicum w czerwcu 2013 r. Niewielka praca o tematyce religijnej wystawiona z estymatą 1,8-3 tys. PLN, sprzedana po długiej licytacji za 130 tys. Filiger był członkiem grupy Pont-Aven, pracował z Paulem Gauginem. Jak ważne  jest dokładne zbadanie potencjału rynkowego nieznanego szerzej artysty? Jaka jest rola internetu na zglobalizowanym rynku aukcyjnym? 

GRUPA 4

Przykład pracy niesprzedanej – niewielkiego obrazu Marcina Maciejowskiego wystawionego przez londyński dom aukcyjny Phillips de Pury w 2011 r. z wysoką estymatą 15-20 tys. GBP. Nie było chętnych do licytacji (lub też zgłoszenia były, ale nie osiągnięto ceny rezerwowej). Uczestnicy zauważyli, że licytacja mogłaby być sukcesem gdyby dom aukcyjny ustalił niższą estymatę. Zastanawialiśmy się też, jaki wpływ ma nieudana sprzedaż aukcyjna na dalszą wartość rynkową pracy.  

GRUPA 5

Nagłośniona medialnie sprzedaż tryptyku obrazów liczonych Romana Opałki przez londyńskie Sotheby’s w 2010 r. Prace pochodziły z prestiżowej kolekcji Lenz Schoenberg, ich łączna cena wraz z opłatami aukcyjnymi przekroczyła milion dolarów. Jaką rolę odgrywa proweniencja – historia pracy? Jaki był wpływ tej licytacji na wycenę rynkową kolejnych prac Opałki (pojawiających się najczęściej pojedynczo)? 



Omawianie case studies w grupach (for. K PICTURES)







Tekst: Izabela Jabłońska, Zuza Szczepecka


Spotkanie z Izabelą Jabłońską odbyło się w Art Stations Foundation by Grażyna Kulczyk 29 października 2013 r. w ramach cyklu Art in Practice.

wtorek, 5 listopada 2013

ARANŻACJA W SŁUŻBIE OPOWIEŚCI - spotkanie z Agnieszką Pinderą

Pierwsze w nowym roku akademickim zajęcia w ramach Art in Practice poprowadziła Agnieszka Pindera, kuratorka, która wspólnie z Danielem Muzyczukiem odpowiada za tegoroczną prezentację w Pawilonie Polskim na Biennale w Wenecji. Tym razem tematem zajęć była przestrzeń ekspozycji. Pindera, używając przykładów ze swojego doświadczenia i projektów innych kuratorów, wskazywała na rozmaite funkcje, jakie spełnia architektura wystawy. 


Art in Practice z Agnieszką Pinderą (fot. K PICTURES)

Pierwszą z nich jest organizacja narracji. Pindera zwróciła uwagę na to, w jaki sposób projekt wystawy może materializować koncept stworzony przez kuratora. Tu przykładem stało się Biennale w Istambule z 2011 roku. Jego autorzy zaprosili do współpracy architekta. Jego zadaniem było zbudowanie przestrzeni prezentacji, której osią była postać Felixa Gonzalesa Torresa i pięć wybranych prac artysty. Tak powstał zbudowany z blachy falistej labirynt dzielący gigantyczną portową halę wystawową na szereg małych pokoików. Widz, błądząc po nim odkrywał kolejno pięć układających się w całość historii. Jednocześnie użyty materiał, tani i łatwy w montażu, nawiązywał estetycznie do dokowego otoczenia.