środa, 13 listopada 2013

RYNEK SZTUKI DLA POCZĄTKUJĄCYCH - spotkanie z Izabelą Jabłońską

Tematem październikowego spotkania w ramach cyklu Art in Practice był rynek sztuki. Warsztaty zostały przeprowadzone przez Izabelę Jabłońską, która zawodowo zajmuje się pomaganiem kolekcjonerom w poruszaniu się po rynku sztuki. W Polsce jest jednym z niewielu takich „przewodników”. 

Działając jako profesjonalny doradca w zakresie nabywania dzieł oraz tworzenia kolekcji, Izabela Jabłońska pracowała zarówno z klientami prywatnymi jak i instytucjami finansowymi (np. New World Holding). Na swoim koncie ma również współpracę m.in. z Domem Aukcyjnym DESA Unicum i Galerią Willa Struvego. Warsztaty przeprowadzone przez Jabłońską skupiły się na trzech głównych panelach tematycznych: rynek sztuki, domy aukcyjne oraz sprzedaż dzieł sztuki w ramach modelu aukcyjnego.



Izabela Jabłońska na Art in Practice (fot. K PICTURES)

Rynek sztuki

Spotkanie rozpoczęło się od krótkiego wprowadzenie do podstawowych zagadnień, terminów i kluczowych elementów definiujących rynek sztuki. Prowadząca wskazała na różnicę pomiędzy rynkiem pierwotnym - zajmującym się sprzedażą prac, które pojawiły się na rynku po raz pierwszy - oraz wtórnym, do którego zalicza się odsprzedaż prac w ramach działań domów aukcyjnych oraz na rynku galeryjnym. Jak zauważyła Izabela Jabłońska, rynek sztuki to jeden z najbardziej dochodowych rynków na świecie, którego wartość to obecnie aż 43 mld euro. Lukratywność transakcji dokonywanych w świecie sztuki spowodowała, że możliwość nabywania dzieł oraz ich odsprzedaż wzbudziła zainteresowanie nie tylko oddanych kolekcjonerów, ale także przedsiębiorców zainteresowanych nowymi formami inwestycji.  

Domy aukcyjne


fot. K PICTURES
Prowadząca kilkakrotnie podkreśliła znaczenie i wpływ domów aukcyjnych na stan i warunki panujące na rynku sztuki. Najbardziej znane, ale też i najbardziej wpływowe instytucje w tych kręgach to Sotheby’s (założone w 1744 r.) i Christie’s (od 1766 r.), które tworzą duopol w dziedzinie światowych obrotów dziełami sztuki. Domy aukcyjne zostały przedstawione jako instytucje posiadające znaczący wpływ na kreowanie wartości przedstawianych prac jak i samych artystów, ich "marki" (ang. branding) oraz zainteresowania mediów i szerokiej publiczności. Izabela Jabłońska zwróciła uwagę na skomplikowany charakter modelu biznesowego, na którym oparte są ich działania. Instytucje te pełnią formę komisu: z jednej strony akumulują prace ("towar") i przygotowują oferty dla osób sprzedających dzieła, z drugiej prowadzą różnorodne działania marketingowe i promocyjne wśród obecnych jak i potencjalnych klientów. Stoi więc przed nimi często trudne zadanie godzenia różniących się od siebie interesów i intencji zaangażowanych w działania graczy i partnerów.

Aukcje

Ostatnim zagadnieniem poruszonym w ramach teoretycznej części warsztatów była sama licytacja odbywająca się w domu aukcyjnym. Proces ten, choć na pozór może wydawać się chaotyczny, został przedstawiony przez prowadzącą jako sytuacja, którą można wytłumaczyć i opisać przy pomocy szeregu psychologicznych obserwacji. Zachowania uczestników można w  dużej mierze przewidzieć; stres wpływa na mobilizację, nie bez znaczenia jest także chęć współzawodnictwa. Ciekawym zjawiskiem omówionym przez naszego gościa jest tzw. efekt Veblena - wzrost popytu na konkretny obiekt motywowany przyrostem w jego cenie. W prostych słowach, odnosi się on do sytuacji, w której rosnąca cena dobra luksusowego staje się jego atutem i często powodem, dla którego zostaje ono zakupione. Biorąc pod uwagę procesy towarzyszące sytuacji aukcyjnej, prowadząca podkreśliła znaczenie osoby prowadzącej takie spotkanie oraz rolę, którą odgrywa w kreowaniu nastroju, kontrolowania emocji panujących na sali a nawet tendencji cenowych dokonywanych zakupów (doskonale procesy te obrazuje krótkie wideo przedstawiające rekordową, na rynku aukcyjnym, licytację "Krzyku" Muncha, który został sprzedany anonimowemu nabywcy za blisko 120 mln dolarów). Coraz większy wpływ na atmosferę otaczającą sprzedaż konkretnych prac mają również działania marketingowe podejmowane przez domy aukcyjne, jeszcze przed samą aukcją (w większości prowadzone online). Ciekawym przykładem tego typu zabiegów jest trailer wyprodukowany przez dom aukcyjny Sotheby’s zapowiadający zbliżającą się wcześniej wspomnianą licytację "Krzyku".  


[13 listopada 2013 r. - Z OSTATNIEJ CHWILI: Izabela Jabłońska miała rację podkreślając wielokrotnie niezwykle dynamiczny charakter rynku sztuki – 12 listopada (czyli nieco ponad dwa tygodnie po naszym spotkaniu), podczas licytacji w nowojorskim Christie’s, tryptyk Francisa Bacona "Trzy studia do portretu Luciana Freuda" (1969) został zakupiony za kwotę 142 mld dolarów, pobijając w ten sposób wspomniany wcześniej w tekście rekord aukcyjny - "Krzyk" Edwarda Muncha. Więcej tutaj.]

Bezpośrednio związana z wyżej opisanymi działaniami jest również wycena prac. Prowadząca przedstawiła ten proces w prostym grafie, który obrazuje zabiegi cenowe podejmowane przez domy aukcyjne w celu uzyskania jak najbardziej adekwatnej – i najlepszej – oferty podczas licytacji.  


Wycena pracy przed aukcją - wykres przygotowany przez Izabelę Jabłońską

Po części teoretycznej, uczestnicy mięli okazję wykorzystać nabytą w trakcie warsztatów wiedzę w praktyce. Poniżej możecie zapoznać się z podsumowaniem omówionych case studies przygotowanym przez prowadzącą.

Część warsztatowa

Na podstawie danych publikowanych w internetowych bazach notowań aukcyjnych przeanalizowaliśmy kilka transakcji. Uczestnicy omawiali opisy prac, estymaty domów aukcyjnych oraz uzyskane wyniki. Przedstawiliśmy hipotezy co do przebiegu aukcji i motywacji kupujących.



Jabłońska z uczestnikami warsztatów (fot. K PICTURES)

GRUPA 1

Relief Henryka Stażewskiego sprzedawany przez nowojorski oddział Christie’s w 2011 r. Praca wystawiona z bardzo niską estymatą 800-1,2 tys. USD, sprzedana za 44 tys. USD. W katalogu aukcyjnym zaznaczono, że sprzedającym była placówka muzealna – Art Institute of Chicago. Skąd tak niska estymata? Czy muzeum i dom aukcyjny tak nisko oceniły potencjał tej pracy? A może – jak zasugerowali uczestnicy warsztatów –  niska wycena była celowa i miała służyć „rozkręceniu” licytacji? 

GRUPA 2 

Jedna z fotografii autorstwa Miltona H. Greene’a przedstawiających Marilyn Monroe sprzedawana w warszawskiej Desie Unicum w 2012 r. na aukcji kolekcji FOZZ. Cena wywoławcza 4 tys. PLN, estymata 8-15 tys. PLN, cena uzyskana 50 tys. PLN plus opłaty aukcyjne. Jeden z wielu na tej aukcji przykładów kilkukrotnego przekroczenia estymaty. Co zaintrygowało licytujących – wartość samej fotografii, czy sportretowana ikona popkultury? Jaką rolę odgrywa marketing przedaukcyjny?

GRUPA 3

Gwasz Charlesa Filigera sprzedawany przez Desę Unicum w czerwcu 2013 r. Niewielka praca o tematyce religijnej wystawiona z estymatą 1,8-3 tys. PLN, sprzedana po długiej licytacji za 130 tys. Filiger był członkiem grupy Pont-Aven, pracował z Paulem Gauginem. Jak ważne  jest dokładne zbadanie potencjału rynkowego nieznanego szerzej artysty? Jaka jest rola internetu na zglobalizowanym rynku aukcyjnym? 

GRUPA 4

Przykład pracy niesprzedanej – niewielkiego obrazu Marcina Maciejowskiego wystawionego przez londyński dom aukcyjny Phillips de Pury w 2011 r. z wysoką estymatą 15-20 tys. GBP. Nie było chętnych do licytacji (lub też zgłoszenia były, ale nie osiągnięto ceny rezerwowej). Uczestnicy zauważyli, że licytacja mogłaby być sukcesem gdyby dom aukcyjny ustalił niższą estymatę. Zastanawialiśmy się też, jaki wpływ ma nieudana sprzedaż aukcyjna na dalszą wartość rynkową pracy.  

GRUPA 5

Nagłośniona medialnie sprzedaż tryptyku obrazów liczonych Romana Opałki przez londyńskie Sotheby’s w 2010 r. Prace pochodziły z prestiżowej kolekcji Lenz Schoenberg, ich łączna cena wraz z opłatami aukcyjnymi przekroczyła milion dolarów. Jaką rolę odgrywa proweniencja – historia pracy? Jaki był wpływ tej licytacji na wycenę rynkową kolejnych prac Opałki (pojawiających się najczęściej pojedynczo)? 



Omawianie case studies w grupach (for. K PICTURES)







Tekst: Izabela Jabłońska, Zuza Szczepecka


Spotkanie z Izabelą Jabłońską odbyło się w Art Stations Foundation by Grażyna Kulczyk 29 października 2013 r. w ramach cyklu Art in Practice.

wtorek, 5 listopada 2013

ARANŻACJA W SŁUŻBIE OPOWIEŚCI - spotkanie z Agnieszką Pinderą

Pierwsze w nowym roku akademickim zajęcia w ramach Art in Practice poprowadziła Agnieszka Pindera, kuratorka, która wspólnie z Danielem Muzyczukiem odpowiada za tegoroczną prezentację w Pawilonie Polskim na Biennale w Wenecji. Tym razem tematem zajęć była przestrzeń ekspozycji. Pindera, używając przykładów ze swojego doświadczenia i projektów innych kuratorów, wskazywała na rozmaite funkcje, jakie spełnia architektura wystawy. 


Art in Practice z Agnieszką Pinderą (fot. K PICTURES)

Pierwszą z nich jest organizacja narracji. Pindera zwróciła uwagę na to, w jaki sposób projekt wystawy może materializować koncept stworzony przez kuratora. Tu przykładem stało się Biennale w Istambule z 2011 roku. Jego autorzy zaprosili do współpracy architekta. Jego zadaniem było zbudowanie przestrzeni prezentacji, której osią była postać Felixa Gonzalesa Torresa i pięć wybranych prac artysty. Tak powstał zbudowany z blachy falistej labirynt dzielący gigantyczną portową halę wystawową na szereg małych pokoików. Widz, błądząc po nim odkrywał kolejno pięć układających się w całość historii. Jednocześnie użyty materiał, tani i łatwy w montażu, nawiązywał estetycznie do dokowego otoczenia.

piątek, 20 września 2013

TANDEM: ARTYSTA - KURATOR - spotkanie z Janem Berdyszakiem i Martą Smolińską

W czerwcu po raz pierwszy Art in Practice poprowadziła nie jedna, a dwie osoby - wyjątkowy, artystyczno-kuratorski duet: Jan Berdyszak i Marta Smolińska. Model współpracy, jaki reprezentują jest rzadkością – Smolińska od ponad 10 lat bada i analizuje twórczość Berdyszaka, a przede wszystkim przygotowuje wystawy jego prac w całej Polsce w ścisłym porozumieniu z artystą. Każdy z ich projektów poprzedzają długie rozmowy, wspólne obrady nad doborem prac, aranżacją i wielogodzinne pochylanie się nad planami galerii.


Jan Berdyszak i Marta Smolińska (fot. K PICTURES)

Drogi Berdyszaka i Smolińskiej skrzyżowały się po raz pierwszy w 2002 roku podczas przygotowań do wręczenia artyście nagrody Arteonu. Marta Smolińska była wtedy w trakcie studiów doktoranckich na historii sztuki i pracowała w redakcji poznańskiego czasopisma „Arteon”. Przydzielono jej zadanie przygotowania przemowy i prezentacji twórczości Jana Berdyszaka w związku z przyznaniem nagrody. Tak zaczęła się ich współpraca, której efektem do dnia dzisiejszego był szereg wystaw i publikacji, na czele z rozprawą habilitacyjną Smolińskiej pt. „Otwieranie obrazu. De(kon)strukcja uniwersalnych mechanizmów widzenia w nieprzedstawiającym malarstwie sztalugowym II połowy XX wieku” (2012 r.).

czwartek, 6 czerwca 2013

WYJŚCIE SZTUKI Z GALERII - spotkanie z Kają Pawełek

Program cyklu edukacyjnego Art in Practice ułożony jest tak, by każde spotkanie dotyczyło innego pola działalności na polu sztuki. Po galerzyście, krytyczce, dyrektorce dużej instytucji państwowej przyszła kolej na osobę, która uczestnikom AiP przybliżyła strategię pracy w przestrzeni publicznej. Kaja Pawełek od 2005 roku jest członkiem ekipy kuratorskiej CSW Zamek Ujazdowski w Warszawie. W ramach swojej pracy  zajmuje się m.in. zagadnieniem sztuki w przestrzeni miasta, projektami partycypacyjnymi, nieograniczonymi murami instytucji. Czym różnią się one od wystawy w klasycznym white cube’ie?

Kaja Pawełek na majowym Art in Practice (fot. K PICTURES)

wtorek, 14 maja 2013

KURATORSKIE PÓŁWIECZE – spotkanie z René Blockiem


Najbardziej urzekające stwierdzenie w trakcie spotkania z René Blockiem w ramach kwietniowego Art in Practice padło na samym końcu, prawie mimochodem: Wszystko co robię bierze się z kontaktu ze sztuką i z artystami, nie z teorii i historii sztuki. Chociaż tym zdaniem AiP z Blockiem się skończyło, jednak to dobry punkt wyjścia, by zacząć opowiadać jego historię.


René Block na Art in Practice (fot. K PICTURES)

O WYSŁAWIANIU SZTUKI - spotkanie z prof. Marią Poprzęcką


Występuję tutaj nie jako nauczyciel akademicki, ale osoba pisząca o sztuce – tak zaczęła część wykładową Art in Practice profesor Maria Poprzęcka. Pani profesor jest od lat autorytetem w obydwu dziedzinach – jako pedagog wypuściła w świat rzesze historyków sztuki, jako pisarka – kilkadziesiąt książek, w których zaczytują się nie tylko profesjonaliści, ale także zafascynowani wizualną stroną rzeczywistości pasjonaci. 

Prof. Maria Poprzęcka na spotkaniu Art in Practice (fot. K PICTURES)
Tematem zajęć było jedno z największych wyzwań, przed jakimi przychodzi stanąć historykowi sztuki czy pracownikowi instytucji artystycznych w karierze naukowej i zawodowej: przełożeniu doświadczenia obcowania ze sztuką na słowo. Tłumaczenie „wizualnego” na „werbalne” tylko z pozoru wydaje się łatwe. Przyswojenie stworzonej dla potrzeb historii sztuki terminologii, nazw i określeń pomocne jest w procesie pisania o sztuce tylko pozornie.

środa, 27 marca 2013

Kulturalny fundrising, czyli skąd brać pieniądze na projekty radzi Dobrila Denegri

Wiele z wystaw i wydarzeń organizowanych w CSW "Znaki Czasu" w Toruniu dofinansowywanych jest z zewnętrznych źródeł. Podczas spotkania z Dobrilą Denegri, dyrektor programową Centrum, rozmawialiśmy o tego typu możliwościach, a uczestnicy w trakcie części warsztatowej zmagali się z wnioskiem o grant holenderskiego funduszu Creative Industrie.

O tym, na jakie rzeczy warto zwracać uwagę pisząc wniosek, czytajcie tutaj.

Poniżej znajdziecie kilka instytucji, które według Denegri mogę być potencjalnym finansowym partnerem projektów kulturalnych.

środa, 6 marca 2013

KURATOR - NOMADA Spotkanie z Dobrilą Denegri


Kolejne spotkanie z cyklu Art in Practice udowodniło jego uczestnikom, że w sztuce nic nie jest niemożliwe. Warsztaty dla kilkuset artystów zorganizowane w zbombardowanym Belgradzie? Wygrane batalie z biurokracją włoskich instytucji? Sprowadzenie do lokalnego centrum sztuki największych gwiazd sztuki, designu i mody? Dobrila Denegri, obecna dyrektorka artystyczna CSW "Znaki Czasu" w Toruniu, zmierzyła się z każdym z tych wyzwań.

Dobrila Denegri w trakcie spotkania z cyklu Art in Practice

Dobrila Denegri, obok dyrektora CSW Zamek Ujazdowski w Warszawie Fabio Cavalucciego, jest jedyną nie-Polką na kierowniczym stanowisku instytucji kulturalnej w Polsce. Kiedy niemal 2 lata temu przyjechała po raz pierwszy w życiu do Torunia, o naszym kraju wiedziała raczej mało. Wiele o polskiej sztuce lat 70. i 80. opowiedziała jej matka, kuratorka i historyczka sztuki Biljana Tomic, która w latach 1976-1999 prowadziła w Belgradzie galerię SKC. Stąd Denegri zna choćby Natalię LL, której prace pokazywała ostatnio na wystawie „Teatr życia”.  Po prawie dwóch latach spędzonych w Toruniu Denegri z entuzjazmem opowiada o polskiej scenie artystycznej.

czwartek, 21 lutego 2013

I TY MOŻESZ ZOSTAĆ KURATOREM! Projekty wystaw dla Pawilonu Polskiego na 55. Międzynarodową Wystawę Sztuki w Wenecji w 2013 roku

Część praktyczna styczniowego spotkania z cyklu Art in Practice, które poprowadził kurator i teoretyk architektury, Jarosław Trybuś, przybrała formę zadania domowego. Bazując na koncepcji wystawy na Biennale Architektury w 2008 roku, jaką Trybuś wraz z Grzegorzem Piątkiem wygrali konkurs na narodową prezentację w Pawilonie Polskim (o szczegółach czytajcie w poprzednim poście), uczestnicy mieli przygotować opisy pomysłów kuratorskich dostosowanych do zaleceń niedawno zakończonego konkursu organizowanego przez Zachętę.

Jarosław Trybuś na spotkaniu Art in Practice w galerii Art Stations

NA PODBÓJ WENECJI Spotkanie z Jarosławem Trybusiem


Jarosław Trybuś ma zajęcie nietypowe. Od kilku lat uprawia bowiem dziwny zawód kuratora wystaw o architekturze. Jak poprzez ekspozycję galeryjną czy muzealną prezentować problemy i zagadnienia związane z projektowaniem budynków i przestrzeni? Jak wykorzystywać mechanizmy wystawiennicze sztuki dla celów architektury? Trybuś chyba dość szybko odkrył, jak to robić, co więcej – jak robić to dobrze, ponieważ pierwszą wystawą, jaką zrealizował była prezentacja w Pawilonie Polskim na Biennale Architektury w Wenecji w 2008 roku.

Jarosław Trybuś na spotkaniu Art in Practice w galerii Art Stations (fot. K PICTURES)

Od czasu Wenecji Trybuś stworzył szereg wystaw poświęconych architekturze, o różnej skali i tematyce. Wszystkie te projekty łączyło kompleksowe podejście zarówno do merytorycznej, jak i formalnej czy marketingowej strony realizacji. Podczas styczniowego spotkania Art in Practice przedstawił kilka przykładów swojej kuratorskiej działalności. Skupmy się na najważniejszym z nich – wystawie na weneckim Biennale, bo pośrednio właśnie z nim wiązało się zadanie praktyczne postawione przed uczestnikami na koniec spotkania.

czwartek, 31 stycznia 2013

MUST READ: Sarah Thornton "Siedem dni w świecie sztuki"


Zawsze wydawało mi się, że jednym z najbardziej ekscytujących zajęć w świecie sztuki jest prowadzenie aukcji. Eleganccy, dystyngowani ludzie w dynamiczny, ale opanowany sposób, wypowiadają kolejne kwoty liczone w setkach tysięcy funtów/dolarów, znacząco spoglądają na niezdecydowanych, kuszonych płótnami sławnych artystów kolekcjonerów, by wreszcie z satysfakcją stuknąć młotkiem, mówiąc magiczną formułkę „SPRZEDANE”.



Właśnie relacja z aukcji w nowojorskim Christie’s otwiera książkę „Siedem dni w świecie sztuki” autorstwa Sary Thornton. Autorka wybrała siedem zagadnień-wydarzeń charakteryzujących różne oblicza międzynarodowego art-worldu. Chociaż jeden z rozdziałów poświęcony jest akademii (Kalifornijskiemu Instytutowi Sztuki i warsztatowym zajęciom z Michaelem Asherem), gdzie dominuje studenckie bezkompromisowe, przepełnione idealizmem podejście do sztuki, pozostała część opowieści  Thornton skupia się jednak przede wszystkim na rynku, kolekcjonerach i zdecydowanie bardziej elitarnej twarzy artystycznej branży.

środa, 30 stycznia 2013

KURATOR SŁUCHAJĄCY MIEJSCA – spotkanie z Agnieszką Tarasiuk


„Słuchanie miejsca” – to wyrażenie pojawiało się wielokrotnie w trakcie opowieści Agnieszki Tarasiuk o jej życiu zawodowym i niezwykłych miejscach, w jakich pracowała i pracuje obecnie. Jej praktyka kuratorska polega na generowaniu artystycznych sytuacji i wydarzeń zawsze w ścisłym połączeniu z kontekstem danego miejsca i charakterystyką związanej z nim grupy społecznej. Taką metodę pracy twórczej Tarasiuk wypracowała w oddalonym od dużych aglomeracji Domu Pracy Twórczej w Wigrach oraz w jednym z oddziałów stołecznego Muzeum Narodowego – Królikarni.

Tarasiuk skończyła studia malarskie na warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych, jednak szybko poczuła, że „wyrażanie siebie” poprzez sztukę nie jest interesującą ją drogą kariery. Bardziej niż pokazywanie moich „wewnętrznych sytuacji”, interesowała mnie rzeczywistość – powiedziała na zajęciach ART IN PRACTICE.  W czasie, kiedy ludzie z wielu stron Polski przenosili się do dynamicznie rozwijającej się Warszawy, Tarasiuk ruszyła… w przeciwnym kierunku.

ART IN PRACTICE - spotkanie z Agnieszką Tarasiuk (fot. K PICTURES)

środa, 23 stycznia 2013

GALERYJNE EWOLUCJE - OD PUDEŁKA PO BUTACH DO ART BASEL Spotkanie z Łukaszem Gorczycą

Skąd nazwa Raster? Raster to termin poligraficzny, to te kropeczki, które tworzą obraz w druku offsetowym. To, co malował Roy Lichtenstein – to jest właśnie raster. To był idealny tytuł dla czasopisma – związany z poligrafią, na której punkcie zawsze mieliśmy pewnego rodzaju obsesję. Szybko też znaleźliśmy metaforyczne i poetyckie wytłumaczenie tej nazwy: interesowała nas aktywna zmiana obrazu sztuki w Polsce. Jednak chodziło nam nie o rewolucyjny przewrót, tylko pracę nad bardzo drobnymi wyjątkami rzeczywistości, pracę nad punktami, nad tymi punktami rastra, w myśl zasady, że jeśli zmienimy drobne punkty – do czego jesteśmy zdolni – to tak naprawdę zmieni się też obraz całości. Na drugim spotkaniu z cyklu ART IN PRACTICE Łukasz Gorczyca wyjaśniał, jak w praktyce wygląda „praca nad punktami rastra” polskiego świata sztuki. 

Historię zarówno Rastra – czasopisma, jak i Rastra – galerii charakteryzuje specyficzne połączenie pragmatyzmu i romantyzmu. Pragmatyzmu na poziomie tworzenia strategii i konsekwencji w jej wdrażaniu: Gorczyca i jego współpracownicy niezwykle świadomie podchodzili do swojej pracy w charakterze obserwatorów i komentatorów życia artystycznego, a później galerzystów i promotorów sztuki. Romantyzmu w poczuciu misji, w potrzebie przekształcania realiów polskiego środowiska artystycznego, promowania wartościowych artystów. Romantyzmu towarzyszącemu przekonaniu, że można aktywnie zmieniać zastane modele i reguły.

PRACA W KULTURZE JAKO ZAWÓD NIEBEZPIECZNY Bogna Świątkowska o kulturalnym animowaniu miasta


Do pracy w kulturze potrzeba dużo determinacji i mocnych nerwów – taki morał mogli wysnuć uczestnicy spotkania z Bogną Świątkowską – najpraktyczniejszą z praktyków polskiej kultury, która poprowadziła pierwsze zajęcia z cyklu Art in Practice.

Bogny Świątkowskiej raczej nikomu związanemu z kulturą przedstawiać nie trzeba. W jej biogramach na rozmaitych portalach internetowych określa się ją jako „promotorkę” i „propagatorkę” kultury. Nie mam wykształcenia, które „uprawniałoby” mnie do pracy w obszarze kultury – opowiadała w trakcie spotkania – nie skończyłam żadnych studiów, tym bardziej studiów związanych ze sztuką. Wobec czego całe moje działanie jest oparte na entuzjazmie i autentycznym zainteresowaniu kulturą, nie jako oderwanym od rzeczywistości polem wyizolowanym w przestrzeni galerii, ale kulturą rozumianą szeroko – jako efekt działania człowieka tworzącego cywilizację, kulturą rozumianą jako całość zachowań człowieka w życiu społecznym. Jak w praktyce wygląda „profesja” Bogny Świątkowskiej najlepiej można zrozumieć, śledząc historię założonej przez nią Fundacji Nowej Kultury Bęc Zmiana. Bęc Zmiana znana jest przede wszystkim z działań w obszarze sztuki współczesnej, w szczególności tej, której ambicją jest przeobrażanie miasta. Poza realizacją licznych projektów w przestrzeni publicznej, wydaje magazyn „notes.na.6.tygodni”, opisujący bieżące wydarzenia artystyczne oraz podejmujący tematykę szeroko rozumianej kultury miejskiej.

ART IN PRACTICE

Celem cyklu ART IN PRACTICE jest stworzenie platformy edukacyjnej dla wszystkich osób, które chciałyby tworzyć i prowadzić projekty w zakresie szeroko pojętej kultury. Organizowane przez Art Stations Foundation zajęcia mają uzupełnić wiedzę teoretyczną zdobytą na wyższych studiach, głównie humanistycznych, o narzędzia niezbędne do pracy kuratora oraz menadżera kultury.